Face painting czyli malowanie twarzy uważam za fajna atrakcje i urozmaicenie np dziecięcych urodzin i innych imprez. Takie malowanie buziek podoba mi się ale tylko u dzieci, dorosłe twarze nie bardzo nadaja się na króliczka czy innego spidermana ;P
W ubiegłe wakacje z nudów praktykowałam takie motylki, gwiazdki i inne duperele na mojej 9letniej siostrze... Co prawda do użytku mialysmy tylko zwykle kredki do makijażu ale i tak śmiechu bylo nie malo :) Na moim synku jak narazie sobie nie pocwicze bo to dziecko które ma w sobie nie spotykane wręcz zasoby energii i nie usiedzi w miejscu 10 minut :)
Nie wstawię tutaj zadnych fotek bo nie chce kopiować fotografii dzieci z google ale tu jest link
TUTAJ :)
W sklepikach internetowych mozna za nie wielkie pieniadze kupic cale mini zestawy do malowania buziek np:
fajne to jest, ale dla starszych dzieci a nie naszych dwulatkow :D
OdpowiedzUsuńWlasnie dla starszych bo ladnie usiadzie i poczeka az pani namaluje co ma namalowac i troche balabym sie ze jakies malemu uczulenie wyjdzie czy cos... Chociaz podobno te farbki maja wymagane atesty itd..
OdpowiedzUsuń